Ostatnio wszędzie obija mi się o oczy fotka Beyonce na gali MET i zachwyty nad jej kreacją, dlatego i ja się do nich przyłączę.
Gwiazda ma figurę typu gruszka - biodra szersze niż ramiona, mały biust, super talia. Bardzo kobieca sylwetka. Trzeba przyznać, i nie jestem tutaj złośliwa, że Beyonce ma bardzo szerokie biodra, które mimo tego są całkiem apetyczne, gdyż ogólnie jest zadbana, a poza tym dobrze dobiera sobie stylizacje.
To co powinno
zostaje podkreślone i tym samym odwraca uwagę od tego co na tle całości jest mniej zachwycające :)
To co powinno
zostaje podkreślone i tym samym odwraca uwagę od tego co na tle całości jest mniej zachwycające :)
Sukienka Beyonce ma bardzo duże bufy na ramionach, które idealnie równoważą jej szerokie biodra. Ich wielkość w tym obszarze sylwetki, tworzy jednakową szerokość ramion i bioder, osiągając tym samym sylwetkę klepsydry. Rękawy są szerokie tylko w okolicy barków dzięki czemu tam gdzie maja poszerzać - poszerzają, a tam gdzie mają podkreślać smukłe ramiona - podkreślają. Kobiece kształty zostały podkreślone jeszcze faktem, iż sukienka jest bardzo dopasowana ukazując piękną talię właścicielki i dodatkowo od kolan w dół rozchodzi się kloszem. Sukienka jest z dziwnego materiału, przypomina trochę gumę balonową z perełkami :), ale na Beyonce nie wygląda to dziwnie, wręcz zjawiskowo, a kolor idealnie zgrywa się z kolorystyką jej cery. Poza tym ten materiał jest tak wymagający, że tylko ktoś o naprawdę zadbanej figurze może sobie na taka kreację pozwolić. Żadne cellulity, siniaki, popękane naczynka i inne niedoskonałości nie wchodzą w grę, materiał jest bezlitosny.
Właściwie nie ma się do czego przyczepić. Praktycznie żaden obszar nie wymaga poprawy. Uważam że jest idealnie, a jakieś dodatkowe zabiegi stylistyczne mogłyby zepsuć całość. Czy ktoś zauważył, że Beyonce ma mały biust? Nie, bo to nieistotne, i tak wygląda świetnie i kobieco!
źródło |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz