Wiadomo nie od dziś, że nie każdy może nosić obcisłe spodnie. Moim zdaniem wręcz trzeba na nie uważać :) Jak już wspomniałam w innym poście mam (niby) idealną figurę, bo klepsydrę, noszę rozmiar 36 i jestem drobna w budowie (wąska w ramionach i biodrach). Wydawałoby się, że mogę nosić wszystko i w każdej rzeczy będzie mi dobrze. Nieprawda.
Kupiłam sobie przez internet spodnie - opis nie zawierał informacji "rurki" ani "super slim", na modelce wyglądały ok. Niestety ja ok nie wyglądam :) Od razu wyjaśniam, ze rozmiar kupiłam dobry, ubierało się te spodnie normalnie, nie wciskałam się na siłę. Niestety przez to, że są bardzo, bardzo obcisłe mój tyłek wygląda jakbym miała w biodrach dwie stówy a w kostkach u nóg może z 15 cm, a ponadto przez to, że mój tyłek zyskał pięć razy większą objętość zrobiłam się szersza niż wyższa i skróciło mi nogi :) Po prostu różnica pomiędzy szerokościami kostek a bioder / pupy w tak bardzo przylegających spodniach wytworzyła sztuczne i niesprawiedliwe złudzenie, że jestem bardzo szeroka w biodrach. Wszystko widoczne na zdjęciach (1) oraz (2). Ewidentnie ten fason spodni mi nie służy i zniekształca sylwetkę. Nie pomógł nawet pasek biegnący pionowo wzdłuż nóg - powinien wyszczuplić nogi.
Żeby udowodnić, że to fason spodni zrobił mi krzywdę, a nie wymyślam sobie, wkleiłam trzecie zdjęcie (3), na którym występuję w moich ulubionych spodniach (których już nie noszę, bo się przetarły, ale nie potrafię ich wyrzucić... :)) Te z kolei mają nogawki proste. W nich moje nogi i tyłek wyglądają bardziej zgodnie z rzeczywistością, bo tak naprawdę wszystko z moimi nogami w porządku :)
Jaki z tego morał? Nie każdemu dobrze w bardzo obcisłych spodniach. Myślę, że na takie spodnie może zdecydować się dziewczyna / kobieta o bardzo długich nogach oraz taka, która nie ma mocno zarysowanych bioder, w sensie gdy porównać biodra i kostki różnica w ich szerokościach nie jest tak bardzo duża jak u mnie, jest to tzw. sylwetka chłopięca (ramiona szersze od bioder, mało zarysowana talia). Kolejny wniosek jest taki, że nogawki spodni zwane "straight" wyszczuplają nogi - prosto idąca nogawka niweluje dysproporcje pomiędzy udami a kostkami, a przez to że sprawiają wrażenie nóg o jednolitej szerokości, nogi wydaja się dłuższe.
(1) |
(2) |
(3) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz