Już dawno nie pisałam o butach, dlatego dziś czas na espadryle! :) Te pochodzące z Hiszpanii buty są idealne na upalne lato, bo przewiewne i wygodne. Posiadam dwie pary mega wysokich na koturnie i o nich mogę powiedzieć, że różnie bywa. Zależy jak się trafi - jak to z butami na koturnie. Jedna para jest niemiłosiernie niewygodna, ubieram tylko na krótkie trasy, ale nie pozbędę się ich bo mi się podobają :) Natomiast drugie koturny już są lepiej wyprofilowane i w nich jest mi wygodnie, mają fakturę jeansu, który pasuje do wszystkiego, a ponadto jestem o pół metra wyższa (przy moim wzroście to się ceni) :D
Zauważyłam trzy typy, choć może jest ich więcej a ja jestem zwyczajnie ślepa ;)
Espadryle płaskie, takie "kapciowate" (ale mimo tego świetne ;)). Można je ubrać do np. lekkiej letniej sukienki, do szortów albo do jeansów. Można upolować także bardziej eleganckie modele i wtedy nic nie stoi na przeszkodzie stworzenia z nimi bardziej eleganckiej stylizacji.
Espadryle sandałkowate płaskie oraz na koturnie. Te są zdecydowanie bardziej kobiece. Bardzo dobrze będą komponować się w zestawieniu z sukienkami i spódnicami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz